11148626_1050242115008706_7689482751138869364_nA dzisiaj relacja naszej wolontariuszki, Justyny Agnieszki, która zakończyła przygodę z EVS  w kraju księcia Drakuli.

Mój projekt się zakończył. Moja roczna przygoda przy projekcje ekologicznym jest moim wspomnieniem.

Swoją przygodę z EVS rozpoczęłam od słuchania mojej koleżanki jak to miała super okazje przebywać we Francji.Gdy tak z wielkim zaciekawieniem słuchałam jej ciekawych opowieści postanowiłam, że ja też muszę spróbować i zaczęłam szukać na ngo.pl ciekawych ogłoszeń o projektach EVS i udało mi się znaleźć ciekawy. Napisałam do organizacji wysyłającej a potem do organizacji przyjmującej i tak czekałam na jakąś wiadomość i tak pod koniec sierpnia dowiedziałam się że zostałam przyjęta i zaczęłam się przygotowywać Po przyjeździe do Rumunii rozpoczęłam swoją ,,pracę’’ , która skupiała się na zajęciach w szkole, spotkaniach z pracownikami parku a także przygotowywaniu w bibliotece ekologicznych workshopów gdzie rodzice wraz dziećmi mieli okazje dowiedzieć się ciekawych rzeczy na temat jak segregować śmieci, co może się stać z ziemią gdy będziemy ją zaśmiecać a także okazje do porobienia ciekawych rzeczy z posegregowanych śmieci.

Raz w tygodniu w biurze organizacji miałam zajęcia z języka rumuńskiego.

Jak każdy wolontariusz uczestniczący w długo terminowym projekcje odbyłam dwa treningi

Pierwszy ,,On Arriaval’’ Był tygodniowym seminarium gdzie wraz innymi wolontariuszami z całej Rumunii którzy też przyjechali do Rumunii mieliśmy zajęcia kóre mówiły nam co to jest evs, sami przedstawialiśmy swoje projekty

Kolejny był to mid-term- kilkudniowy trening który przygotowywał nas do powrotu naszego kraju i zajmował się podsumowaniem 6 miesięcznego okresu naszego projektu. Musieliśmy omówić co zrobiliśmy podczas naszego projektu .

W drugiej połowie mojego projektu wraz innymi wolontariuszami postanowiliśmy że stworzymy ogród gdzie posadzimy warzywa i napiszemy książkę o parku. I TAK zrobiliśmy. I oprócz zajęć w szkole czy poza nią i lekcji rumuńskiego zajmowaliśmy się uprawą warzyw i pisaniem książki.

I w ostatnim miesiącu mojego projektu przygotowaliśmy wystawę, która zaprezentowała co udało nam się osiągnąć w ciągu roku. W bibliotece powiesiliśmy zdjęcia na których zostały pokazane nasze obowiązki.

Mój projekt to nie tylko styczność z przyrodą, sprzątanie śmieci w parku czy uprawa ogrodu – to także pisanie bloga a także organizowanie spotkań z młodzieżą w szkołach i prezentowanie jej program Erasmus plus który pomaga zdobywać międzynarodowe doświadczenie

Podczas mojego projektu miałam możliwość podróżowania, Starałam się wykorzystać każdą okazję na odkrywanie nowych miejsc w Rumunii

Ja osobiście polecam EVS. Program jest świetnym przygotowaniem przed rozpoczęciem prawdziwej pracy. Daje możliwość zdobycia dużego doświadczenia a także nowych znajomych. Program jest dla osób które są gotowe na zmianę, przygodę, która daje możliwość na odkrywanie nowych rzeczy, siebie czy miejsc, poznanie nowych ludzi, kultury, kuchni

I dlatego teraz na was kolej. Poszukajcie swojego EVS i do dzieła

Moje przygoda się skończyła, ale teraz mam mnóstwo wspomnień, znajomych na wszystkich kontynentach i chęć tworzenia swoich projektów.

Autor tekstu i zdjęć: Justyna Agnieszka Gołdoń